ala na tofiku 2

Z okazji Dnia Edukacji Narodowej klasy czwarte pod opieką pani pedagog i wychowawców  . . . opuściły szkołę. Wyszły na spacer wzdłuż  Oławy, a właściwie rzeczki Oławki. Ta doprowadziła ich do siedziby . .  Jeździeckiego Klubu Sportowego „W Siodle”. 

Nie było łatwo się tam dostać. Trzeba było zejść z wału po śliskiej trawie, a potem jeszcze przecisnąć się pod uzbrojonym w prąd ogrodzeniem! Byłby to horror, gdyby nie fakt, że prądu w ogrodzeniu mniej niż w baterii do zegarka :) Ale to się okazało dopiero później.

Na miejscu czekał na nas wesoły ogień w kominku, nad którym zaraz upiekliśmy sobie świeżo zakupione po drodze bułeczki. Trzeba było tylko poustawiać stoły i krzesła, żeby wszyscy się zmieścili, i można siadać i jeść.

Tymczasem amazonki z klubu przyprowadziły i przygotowały do jazdy trzy urocze kucyki: Barda (kary, czyli czarny), Tofika (łaciaty i słodki jak toffi) oraz Elizę (skarogniadą klacz, która świetnie uczy skakać). Niektórym tak się spodobała jazda, że wsiadali po kilka razy. Inni, w trosce o własne bezpieczeństwo, nie odważyli się wskoczyć na grzbiet rumaka. No cóż, może następnym razem? Za to Tosia i Hania z IV „b” nie boją się galopować i bardzo chcą skakać przez przeszkody, więc nawet ubrały (choć niechętnie) kamizelki ochronne. Na koniec spacer na kucykach do pobliskiej dąbrowy . . .  a potem wracamy do szkoły, niestety☹

 

Na wale 1

 

na wale 2

 

na wale 3

 

ala na tofiku

 

eliza i marchewki

 

hania prowadzi tofika

 

karola na tofiku

 

karola wsiada bardziej

 

karola wsiada

 

nikola

 

Stasek i martyna

 

stasekk i zuza jada

 

szymon na bardzie

 

tosia i zuza z eliza

 

tosia na elizie

 

tosia na elizie

 

spacer na kucach

 

odprowadzamy kuce